Eric pokochał muzykę, gdy pierwszy raz usłyszał Chopina. Od tego momentu trawiła go pasja - nieustannie marzył, by jak najlepiej grać utwory swojego mistrza, lecz jego interpretacjom wciąż czegoś brakowało. Wszystko zmieniło się, gdy rozpoczął lekcje u pewnej Polki. Ćwiczenia zalecane przez Madame Pylinską były osobliwe. Wysyłała swego ucznia do parku, żeby słuchał szumu gałęzi i zrywał kwiaty bez strącania rosy. Poleciła też Ericowi uprawiać miłość, zanim zasiądzie do pianina, bo muzyce należy oddać się tak samo, jak pożądaniu. Nauczyła go, że w małych rzeczach kryją się wielkie inspiracje. Madame Pylinska i sekret Chopina to jedna z najbardziej osobistych książek Erica-Emmanuela Schmitta. Francuski pisarz po raz pierwszy opowiada o tym, jak dzięki muzyce i swojej polskiej nauczycielce odkrył, że jego prawdziwym przeznaczeniem jest literatura. Ta historia pokazuje, że warto dokonywać nieoczywistych wyborów, delektować się każdą sekundą i smakować melodię dni.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Autor najpoczytniejszych książek dla młodych czytelników, ojciec Koziołka Matołka, nie za bardzo lubił dzieci. Swoich nie miał. Twórca przesympatycznych bohaterek, nieprzewidywalnych i niezależnych młodych kobiet, był mizoginem. Zdeklarowany tradycjonalista i konserwatysta przyjaźnił się ze skamandrytami.
Niektórzy twierdzili, że był "bawidamkiem, kokietującym i mizdrzącym się do czytelników z minoderią salonowej lwicy". Nałkowska nie cierpiała jego sentymentalizmu.
Kochał życie, nienawidził łzawych tragedii, a "Jontka z Halki powiesiłby z czystym sumieniem". II Rzeczpospolita w jego powieściach była szczęśliwym krajem dobrych ludzi. Po wojnie zarzucano mu, że nie widział kontrastów i walki proletariatu z krwiożerczym kapitałem, co mija się z prawdą. Uważny czytelnik wiedział, że zachowując humor, wiarę w ludzką dobroć, Makuszyński opisywał Polskę bez retuszu. Bieda, a wręcz skrajne ubóstwo, często boleśnie doświadczały jego powieściowych bohaterów. Autor znał je z własnego doświadczenia. Wczesne lata Kornela należały do zdecydowanie chudych. Ale potem przyszedł okres prosperity. Los znowu się odwrócił, gdy wybuchła wojna. W czasie okupacji pisarz ledwo wiązał koniec z końcem. Po 1945 roku stopniowo usuwano go z życia publicznego, co dla chorego pisarza było ciosem podwójnie dotkliwym. W 1951 roku jego powieści znalazły się na liście książek "ideologicznie szkodliwych".
UWAGI:
Bibliografia na stronach 279-[286]. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Zanim Magdalena Samozwaniec przystąpiła do pisania tego tomu wspomnień, odbyła rozmowę z dwiema dziewczynkami - Lilką i Madzią sprzed lat. Zakończyły ją wskazówki: "Niechaj w twoich pamiętnikach (...) nie będzie żadnej wazeliny, pamiętaj, że ona plami papier najbardziej. O sobie staraj się pisać wesoło, ale raczej krytycznie, tak, jakbyś opisywała swoją najlepszą przyjaciółkę. Wówczas czytelnik daruje ci może zbytni entuzjazm wobec Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej i Wojciecha. Jedni powiedzą: szowinizm rodzinny, drudzy - oto jej dwie największe miłości".
UWAGI:
Publ. Świata Książki nr 7761.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
"Przecież Filipowicz nie miał biografii" - usłyszałam kiedyś. - "Pisał, łowił ryby i był outsiderem. Co w tym ciekawego?".
Kiedy przyjrzymy się jego życiu, okaże się jednak, że podobnie jak w jego opowiadaniach pozornie nieefektowna szarość mieni się kolorami. Jako pisarz był doceniany, ale jednak ciągle pozostawał na uboczu: twórca krakowski, partner "naszej noblistki" Wisławy Szymborskiej. A tymczasem to był autor pierwszorzędny i - jak mawiał Jerzy Pilch - rasowy, mistrz krótkiej formy, do którego się pielgrzymowało.
Opowieść o jego życiu toczy się w głównym nurcie polskiej historii, pokazuje zaangażowanie i wybory lewicowej inteligencji. Poprzez życie Filipowicza można zobaczyć całą epokę. [Justyna Sobolewska]
UWAGI:
Bibliografia na stronach [377]-382. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni